Od kilkunastu lat zmieniała się w naszym kraju diametralnie struktura budownictwa, do lamusa prawie odeszła działalności inwestycyjna wszechmocnych niegdyś spółdzielni mieszkaniowych, natomiast cały ciężar budowania nowych mieszkań przejęli na siebie deweloperzy, czyli przedsiębiorcy prywatni, którzy inwestowali własne pieniądze budując bloki mieszkalne, a następnie je sprzedając. Również źródłem finansowania tego rodzaju inwestycji są banki, które dają kredyty deweloperom, ci z kolei sprzedają mieszkania klientom, z których część też kupuje mieszkania na kredyt. Przez całe lata zyski deweloperów obrosły w mity, wielu nawet twierdzi, że są to najbogatsi prawie ludzie w Polsce – jednak okazuje się, że życie zawodowe dewelopera wcale nie jest usłane różami – było tak jeszcze kilka lat temu, w dobie ciągle drożejących mieszkań i bardzo licznej sprzedaży lokali mieszkalnych. Jednak obecnie sytuacja na rynku deweloperskim wygląda w ten sposób, że deweloperzy maja dużo wykończonych inwestycji mieszkaniowych, jednak te lokale nie sprzedają się dobrze, a co za tym idzie, kapitał deweloperów został zamrożony i nikt z nich nie wie, kiedy odzyska swoje pieniądze i uzyska zarobek.
