Ludzie co raz więcej czasu spędzają za kierownicą i nie chodzi tylko o kierowców zawodowych. Tymczasem w drodze trzeba coś jeść. Jeszcze do nie dawana jedynymi placówkami serwującymi jedzenie dla podróżnych były przydrożne bary i jadłodajnie. Teraz kierowcy mają do dyspozycji małą gastronomię na stacjach benzynowych. Królowa wśród potraw, szczególnie w przypadku jednej z sieci CPN-ów są hot-dogi. Konsumenci chwalą dobry smak parówki i smaczny sos oraz niską cenę. Niestety ta potrwa nie jest najzdrowsza, bowiem wykorzystana tam bułka wyprodukowana jest z oczyszczonej, a więc bezwartościowej mąki, a sos jest kaloryczny. Na stacjach pojawiają się też gotowe kanapki, zapakowane w plastykowe pojemniki. Składają się one z pieczywa, wędlin, warzyw i zimnych sosów. Niestety są one produkowane przemysłowo. Często mają długi termin ważności, co świadczy o tym, że zawierają konserwanty, które mają przedłużyć świeżość. Przede wszystkim należy uważać na kanapki z sosami, bo mogą mieć one nawet 700 kcal.

www.convict.pl

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here