Nie jesteś niewolnikiem

Wielu ludzi męczy się na zajmowanych przez siebie stanowiskach. Każdego ranka otwierają oczy z cichym przekleństwem na ustach i niezadowoleni zaczynają szykować się, aby godzinę później usiąść za biurkiem w bezdusznej korporacji, lub pracować w inny sposób. Bycie niezadowolonym ze swojej pracy nie jest niczym zaskakującym, wystarczy spojrzeć na dane statystyczne, aby zorientować się, że blisko osiemdziesiąt procent Polaków narzeka na swój zawód. I nie jest to wcale spowodowane naszymi wrodzonymi zdolnościami do wyolbrzymiania problemów, czy zwykłego kręcenia nosem na wszystko to, co dookoła. Gdyż problem ten w pewnym stopniu dotyczy całego globu.
Do głównych przyczyn takiego stanu zaliczyć można niskie zarobki — nie od dziś wiadomo, że pieniędzy często nie starcza do pierwszego, nasi rodacy uważają zwyczajnie, że za swoją ciężką pracę dostają nieproporcjonalnie mało pieniędzy. Można to w prosty sposób zweryfikować, przyglądając się zarobkom w takich samych zawodach za granicą, gdzie pensje bywają niekiedy nawet dwa razy większe, a praca lżejsza, bo lepiej zorganizowana i rozłożona na większą grupę pracowników. Za kolejny z powodów uznać można niezadowolenie generowane przez konflikty z innymi pracownikami. W każdym zespole znajdzie się jakaś czarna owca i to rozumiana w dwojaki sposób. Ponieważ tak samo za czarną owcę uznać można kogoś, kto tylko udaje, że pracuje, lecz jest człowiekiem bardzo sympatycznym i kontaktowym, jak i osobę, która daje z siebie wszystko, ale jest nie fair w kontaktach ze swoimi kolegami po fachu. Sam wymiar oraz warunki pracy również przekładają się na zadowolenie pracowników, umowy śmieciowe, niedogodne warunku, brak sprawnego sprzętu, nietrzymanie się norm BHP przez pracodawców. Na stopnie niezadowolenia pracujących polaków składa się wiele czynników.
Stan ten trwa od dekad i wielu ludzi nie robi z nim niczego, wynika to z tego, że ludzie nie wiedzą jak się zwolnić z pracy. Na samą myśl o zmianie stanowiska, czy firmy zaczynają mieć głowy pełne obaw i finalnie dochodzą do wniosków, że miejsce, gdzie męczą się już od lat, tak naprawdę nie jest takie złe i może lepiej nie ryzykować, bo w końcu nie wiadomo co przyniesie jutro. Strach jest najgorszym, co może nam towarzyszyć, nie powinniśmy bać się zmian. Nawet tak istotnych, jak odejście z pracy, które może wywrócić nam życie do góry nogami. Należy pamiętać przede wszystkim, że zmiany zwykle wychodzą nam na dobre, a uwolnienie się od ciężaru, jakim jest dyskomfort psychiczny związany ze złym samopoczuciem, wywrze na nas zbawienne skutki. Należy pamiętać o swoim dobru i mieć je na uwadze przez cały czas. Finalnie to czy jesteśmy zadowoleni ze swojej pracy, przekłada się również na nasze życie osobiste oraz naszych najbliższych. Nikt nie chce przecież warczeć na współmałżonka albo swoje dzieci bez konkretnego powodu i nawarstwiać konflikty rodzinne, jedynie przez to, że miał gorszy dzień w pracy.
Musimy pamiętać przede wszystkim o tym, że w obecnych czasach to właśnie pracownik rządzi rynkiem pracy.

www.novapr.pl

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here